piątek, 14 września 2012

Szycie spodni...

Wykroje z Burdy pomimo iż bardzo mi się podobają okazały się jednak zbyt trudne jak na krawieckie początki. Prawie udało mi się uszyć sukienkę .... tak to prawie oznacza w praktyce iż dekolt oraz kołnierzyk czekają już rok na to aby je dokończyć. Kierując się umierającą już nadzieją sięgnęłam po Szycie krok po kroku.  

Jakże wielkie było moje zaskoczenie kiedy zobaczyłam prostą i jasną formę wykroju. I tak oto rozpoczęłam walkę z krótkimi  spodenkami z serii PO DOMU :)

A oto mój mały pomocnik. Kot krawiecki :)







Gotowe spodenki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz