Po długich przygotowaniach, jest wszystko co potrzeba.
Teraz tylko szyć i prasować i szyć i prasować........
Aż do skończenia
się
albo kapy :)
Projektów jak wykonać kapę powstało kilka. Jedne moje, drugie Niemęża. Ostatecznie najbardziej spodobał mi się projekt wykonany przez mego lubego.
Tutaj z kolorami lepiej, aczkolwiek listopadowe oświetlenie pozostawia wielllllleeeee do życzenia.
Teraz tylko czekać na gotowy projekt.
najwięcej czasu zabiera cięcie (przynajmniej ja tak to postrzegam;p) a jak już siądziesz do szycia to nie wiesz kiedy i masz cudo, fajne kolory, szyj szyj szyj!:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Katya, cięcie zabiera mnóstwo czasu. I jest najmniej przyjemnym etapem w tym całym szyciu. Przynajmniej dla mnie.
OdpowiedzUsuńWytrwałości życzę!
O mój Boże, oczopląsu można dostać! Ale jak ta kapa tak ma wyglądać, to już mi się podoba! Cierpliwości i wytrwałości życzę :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie spore przed toba wyzwanie i mam nadzieje,że się nie "kopniesz" w tych kolorach :) Z niecierpliwością czekam na efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuń